pająki są be, czyli czego się boimy

isabeau

Poradnia terapeutyczna? Może lepiej nie... Wykończyłabym biednych ludzi :haha:

silene

Mrówek <brrr>
Samotności

isabeau

Pmiętam, jak oglądałam kiedyś film o mrówkach i kosmitach. Kosmici opanowali mrówki, i najpierw zrobili z nich gigantyczny komputer, a następnie mrówkodzillę i próbowali opanowac wyspę, ale dzielni bochaterzy pokonali złych kosmitów. Film się skończył tak, że kiedy kosmici zostawili biedne mrówki w spokoju, to droga powietrzną udali sie do gniazda os (czekam na drugą częśc :smile2:

).
silene, powinnaś go obejrzec. Film bawił swoją wybitna głupotą :smile2:

Moze dzięki temu, przestałabys sie bac (na potwierdzenie moich słów, powiem że uwielbiam atak pająków Laughing

)

silene

Główny problem - nie lubię głupiego humory, a mrówek wybitnie. Proponuje przywiazac mnie do krzesła bym to obejrzała :blink:

Mrówków boje się od dziecka, wątpię, że mi to przejdzie ^^" Jak byłam dość mała na jednym z pierwszych mieszkań(swojego czas często się przenosiliśmy, ale w obrębie miasta) była w łazience ich plaga... jak mi właziły podczas kąpieli popływać to jakoś za dobrze to na mnie nie wpłynęło :P

isabeau

Obejrzyj czasami głupi film. Po takim inne podnoszą swoją wartosc :smile2:

A jeżeli masz takie przeżycia z mrówkami, to wcale się nie dziwię, że się ich boisz. Jak to jest, że osoba, która ma -mniej wiecej- około 1,60 m. i waży około 55 kilo boi się czegoś wielkosci swojego paznokcia?

silene

No wlasnie tojest male i matwo moze wlesc wszedzie @@ zło! A te moje mrowki matka chciala usmiercic... kupila trudke... a wtedy one to zrzarl i dostaly skrzydek @@

isabeau

Skrzydełek o.o

Zmutowane? Jeżeli jakiś pająk zaczołby latac, to bym weszła do szafy i pomodliła się o koniec świata :smile2:

Pustułka

omg! u mnie są takie 'latające' pająki! kiedyś sprzatałam i myslałam, ze to jakiś śmiec mi się zawieruszył na parapet. Już to miałam strzepnąc na ręke, a to na mnie SKOCZYŁO! Rzutnośc to miało na pół metra... trauma do końca życia x_x

isabeau

O kurczę. Pół metra. Aż mnie zatkało. Wyprowadź się. Mówię to serio. Ja bym tak zrobiła

silene

To mi przypomina szarańcze xD Wpadła mi taka jedna przez okno najpewniej, siedzi coś na ścianie, patrze, wygląda jak przerośnięty konik polny, wzięłam szklankę, myślę złapie i wywalę, a to zaczęło latać po pokoju, w końcu złapałam, ale jak podleciało to się wystraszyłam ;p

Pustułka

zdecydowanie powinni tego zabronic... chodzi takie i tylko ludzi straszy. A z ciekawszych gości w moim mieszkaniu, to wszedł nam kiedyś jakiś zdziczały kocur do kuchni xD ale obyło się bez większych ekscesów na szczęście.

silene

Matce kiedyś do sypialni ptasiek wleciał, ale wrzask był... ale nietoperki omijaja szeroko, a za oknami tyle lata :sad:

isabeau

Nietoperze mi nie przeszkadzają (chociaż jakby mi taki nietoperek wpadł we włosy, to pewnie nie byłabym już taka przyjacielska :smile2:

)

silene

no mi tym bardziej, moglby kiedys przyleciec ;p Swojego czasu kolega mowil, ze mi zlapie